HOME  |  FILM   |  KSIĄŻKA  |  PODRÓŻE

niedziela, 27 lipca 2014

Uważajcie na urlopie w Egipcie albo Mumia zza grobowca

Oglądnęłam 'Mumię'.

Film ma już trochę lat i obejrzałam go dopiero teraz. Zarzekałam się, że nigdy nie obejrzę tego barachła. Ale się nudziłam.

Moje przewidywania się sprawdziły. Absurdalnie przewidywalna, w niczym nie zaskakująca, prosta, zabawna, pełna bzdurnych zwrotów akcji, głupawego dowcipu, efektów specjalnych z zeszłego stulecie.
Jednym słowem BOSKA.

Wystarczyło 5 minut i byłam kompletnie zakochana. Choć wiedziałam w jakiej kolejności i w jaki sposób zginął bohaterowie i choć nic mnie nie zaskoczyło to od dawna się tak dobrze nie bawiłam oglądając film.

Kompletna bzdurność tego dzieła tylko rozbawiała mnie bardziej.

źródło
Myślę, że wszyscy już zdążyli 'Mumię' zobaczyć, ale i tak polecam

Weronika

niedziela, 20 lipca 2014

W lochu ze śpiewem albo pełna kultura

W sobotę zanurzyłam palce w kulturze :) 

Dzięki kochanej M. wybrałam się na - pozwólcie, że zacytuję - "CHODU i HOP to wieczór muzyczno – kabaretowy prezentowany w formie „starego kina” - o wydarzeniach i losach bohaterów dowiadujemy się z wyświetlanych napisów. Spotykamy tu całą galerią absurdalnych postaci o przedziwnych osobowościach, które opowiadają o sobie charakterystycznie wykonanymi piosenkami i monologami scenicznymi. 
Spektakl w zabawny sposób komentuje nasze narodowe wady i zalety - cały utrzymany jest w lekkiej konwencji, raczej dla widzów nieco doroślejszych... "

Opis skopiowałam bezwstydnie ze strony kabaretu "Loch Camelot". Lepiej się chyba nie da ująć tego, co zobaczycie i usłyszycie na scenie.

Sam spektakl dostarcza po równo śmiechu i refleksji. Dodatkowo też stymulacji umysłowej - nie wszystkie aluzje są łatwe do wyłapania. Nie jest to byle jaki kabaret, nie są to bzdurne skecze. Nie wiem też, co za rodzice wpadli na pomysł przyprowadzenia dzieci...

Nawet jeśli nie ogarniemy wszystkich niuansów, to sam tylko talent artystów powinien zadowolić nasze zmysły, głównie słuch. Naprawdę piękne głosy. 

Wybierzcie się do nich jak tylko będziecie mieć okazję. Kalendarz spektakli



Niespodziewanie też na scenie dojrzałam znajomą ze studiów. Ewa niezmiennie śliczna i z zachwycającym głosem. 
Co to ludzie po polonistyce nie robią. A mówią, że kierunek bez perspektyw :D


Weronika

niedziela, 13 lipca 2014

Kapryśnie albo Nic mi się nie podoba, nawet Benek

W ciągu paru ostatnich dni szukałam jakiegoś dobrego filmu do opatrzenia. Ale w jakimś kapryśnym humorze jestem. Nic mi nie pasowało:

Komedie nie pasowały. Ani kreskówki 'Gang Wiewióra' czy 'Rio'. Spróbowałam więc komedii dla dorosłych. 'Inna kobieta', która chciałam zobaczyć już jakiś czas, okazała się kiepska, nudnawa i generalnie marnująca potencjał pomysłu. Żona oraz dwie kochanki jej mężusia się zaprzyjaźniają i sprawiają mu piekło. Takie możliwości, tak słabo wykorzystane...


Sytuację uratowała francuska komedia 'Jeszcze dalej niż północ'. Być może potrzebowałam odmiany. W każdym razie tę komedię polecam, bo jest przemiła i pozytywnie nastawia do świata.

źródło



Żeby troszkę zmienić kierunek obejrzałam też dwa dramaty. 'Moi chłopcy' z Clivem Owenem był trochę męczący. Mężczyzna po śmierci drugiej żony zostaje sam z synkiem, plus przyplątuje się mu tez syn z pierwszego małżeństwa. Spodziewałam się troszkę poważniejszych problemów. Ale w sumie chłopaki nie były najgorsze, ojciec też radził sobie nieźle. Może normalnie wszystkie te problemy rozwiązują matki? Nie wiem, ale ogólnie oglądnąć można.

źródło

Drugi dramat to 'Wreckers' z moim Benkiem. To się nazywa dramat. Wszyscy bohaterowie mają coś nie tak z głową. U niektórych jest to oczywiste, innych trzeba bliżej poznać, żeby zauważyć, ale wszyscy są popaprani. I choć zakończenie wydaje się pozytywne, to jednak wątpię, aby ta historia mogła się potoczyć dalej szczęśliwie. Nie z takim bagażem.


źródło
Jedno jest pewne - Benek powinien ZAWSZE się golić.


Weronika

PS. A Jason Statham nie może nosić długich włosów... fuj


piątek, 11 lipca 2014

Robactwo albo garstka zdjęć

Dziś kilka zdjęć z robactwem różnym. Żeby nie było za przyjemnie :D na początek weekendu

Plamiec czeremszak (Abraxas sylvata)

Eristalis arbustorum

Prionus coriarius Dyląż garbarz (2 cm długości)

Graphosoma lineatum Strojnica baldaszkówka

Osie gniazdo
Weronika

wtorek, 8 lipca 2014

Drobne sprawy i obwieszczenia

Nie pisałam nic ostatnimi czasy. Powody były, zawsze jakieś są.

Przede wszystkim moje kochane staruszeczko, mój życiowy druh i nieodzowna pomoc w pracy i w domu, moje słońce i grzejniczek wyzionął ducha. Na moich oczach i na moich rękach. Reanimacja nie przyniosła skutku.

Krótko mówiąc mój laptop się zepsuł. Definitywnie.

Nowy dopiero testuję, oprócz trójcy (przeglądarka, poczta, odtwarzacz muzyki) nie mam na nim nic, będę wszystko od nowa instalować. Tak więc na filmy nie miałam nastoju,rozrywką mi było głównie obserwowanie z niechęcią stanu mojego konta.

W najbliższym czasie powinny pojawić się ze dwa posty, filmowe i zdjęciowe. Ale nic nie obiecuję.

by Weronika


Od 1 sierpnia zwalniają się dwa pokoje w mieszkaniu, w którym do tej pory mieszkałam. Mój oraz drogiego G. Będę wystawiać ogłoszenia, ale jeśli ktoś potrzebuje, może i tu napisać o szczegóły. Fajne mieszkanie na Ruczaju, przyjemnie mi się mieszkało.

Na dziś tyle.

Weronika