HOME  |  FILM   |  KSIĄŻKA  |  PODRÓŻE

sobota, 10 października 2015

Spoilers! Goodbye, sweeties! Hannibal zakończony.

Właśnie skończyłam Hannibala. Trzy serie serialu zakończono w jedyny możliwy sposób. Ale wszystkie znaki wskazywały, że tak musi być.

żródło oraz źródło

Oczywiście serial jest niczym w porównaniu z kultowym Milczeniem Owiec oraz jedynym i niepowtarzalnym Anthonym Hopkinsem - najlepszym Hannibalem "Kanibalem". Nie wspominając reszty obsady.

Ale serial wciągnął mnie na tyle, że oglądnęłam cały. Dwa pierwsze sezony były naprawdę niezłe, a Will Graham zyskał moje zainteresowanie. Ostatni sezon zmęczył mnie głównie pierwszą połową, rozdmuchaną psychodeliczną marą ze wspomnień i widziadeł.

Warto było jednak przetrwać tę marę, żeby zobaczyć, jak Will uświadamia sobie, czym jest dla Hannibala.

Bedelia: Could he daily feel a stab of hunger for you, 
and find nourishment at the very sight of you? Yes. But do you ache for him?

I zamykamy serial krwawą i piękną, przynajmniej dla Willa, sceną nad urwiskiem. Kto nie spodziewał się takiego zakończenia, niczym wykrzywionej parodii Romea i Julii ten nie oglądał uważnie i słuchał, ale nie słyszał.


Świetnie zagrała Gillian Anderson. Zawsze ja lubiłam, nie tylko w Archiwum X. Btw kto jest równie podekscytowany wznowieniem tej serii?


Ja polecam, jeśli wyjadanie mózgów ludzkich i serwowanie ofiarom ich własnych, upieczonych nóg Was nie odstrasza.

Trzymajcie się ciepło i z dala od kanibali.

W.

He doesn't leave evidence. He eats it.
Will