HOME  |  FILM   |  KSIĄŻKA  |  PODRÓŻE

czwartek, 14 maja 2015

Raport z Narnii albo dalej ciągnę ten wózek

ale się opuściłam, aż wstyd

źródło


Jak wszyscy wiedzą, mieszkamy w Narnii. Oznacza to, że na polską premierę Avengers: Age of Ultron musiałam sobie poczekać, starając się omijać trailery i spoilery, od których sieć kipiała,
Przy okazji natknęłam się przelotem na jakieś zarzuty fandomu do reżysera Jossa Whedona, jakieś wyzwiska i groźby....
Po pierwsze, nie wiem, o co chodzi, film był super. Po drugie, wtf ludziska, może trzeba wyjść z domu? Bo chyba się zapomniało, że film to fikcja jest, robiona dla rozrywki. 
Ale nikt tu raczej z tego fanatycznego fandomu nie zagląda, więc nie będę drążyć tematu.

A co do samego filmu. Jestem zadowolona i polecam. Zresztą kto lubi to na pewno zobaczy, reszta wątpię żeby się nagle przekonała teraz do Marvela. Trzeba by najpierw zobaczyć Iron Meny, Hulki, Kapitany Ameryki, Avengersów, Thorów.... rajusiu ile się tego narobiło!

Przyczepić się zawsze do czegoś można. A to za mało Thora, a to za mało Starka, a to nie było Lokiego, a za dużo sentymentalnej gadki... Ale generalnie przednia zabawa, humor, przemoc, strzelaniny, boscy superbohaterowie, Paul Bettany w końcu na ekranie ciałem, a nie tylko głosem. Dziwnie satysfakcjonujący moment, kiedy Kapitan A. w końcu przeklina sobie z głębi swojej szerokiej, kształtnej piersi...

Ok, nie zagalopowujmy się.

Polecam, kochani. Z całych sił.

W.