HOME  |  FILM   |  KSIĄŻKA  |  PODRÓŻE

czwartek, 22 sierpnia 2013

Czerwony kocyk i KONKURS

Zacznijmy od tytułu.

Rzadko się zdarza, żeby tytuł filmu dał się przetłumaczyć na nasz język dosłownie i jeszcze rzadziej zdarza się, żeby tak został przetłumaczony. 

I oczywiście ten jeden raz gdy tak się stało ja mam problemy z nim :D

Jest to skrzywienie po PRLowskie, więc młodsi ode mnie prawdopodobnie nie dostrzegają żadnych uchybień w tym tłumaczeniu. Ja osobiście słysząc tytuł: 'Człowiek ze stali' wzdrygam się, bo na myśl przychodzą mi dwa dzieła polskiej kinematografii ubiegłego czasu: 'Człowiek z marmuru' i 'Człowiek z żelaza'. 
Dzieła jak dzieła, ale myślałam, że postanowili dokręcić jakiś prequel czy coś. :D Na szczęście nie. 

Oczywiście nazwanie filmu np. 'Superman XXL' przejść nie mogło.



A co do samego filmu... Superman nie sytuuje się zbyt wysoko na liście moich ulubionych superbohaterów, ale przyznaje, że ta wersja najbardziej mi się podobała. Głównie niestety dzięki efektom specjalnym oraz Russellowi Crowe, który świetnie wygląda w zbroi i mógłby być zdecydowanie interfejsem mojego komputera. :D

Sama fabuła nie jest oryginalna, bo wszyscy wiemy jak to było z Clarkiem i skąd się wziął. 
Nie ważne też jak się spece od kostiumów nie nagimnastykują - z kostiumem Supermana potyczkę na największą obciachowość wygrywa jedynie chyba trykot Kapitana Ameryki. A czerwony kocyk wygląda dobrze jedynie na Thorze


Zod też płytkawy i nudny. Żaden tam super vilain warty naszej nienawiści.  

Ogólnie - można opaczać, ale szaleństw nie ma. Aktor oczywiście odpowiednio przypakowany i pięknoooki. Efekty fajne, bijatyki fajne. W tle amerykański patos. 


:* 

Next time: pewno zrównam z ziemią Pacific Rim, jeśli tylko dotrę do jego końca - zaczynam mieć nadzieję, że na końcu wszyscy giną..

PS. Ogłaszam KONKURS. Kto znajdzie więcej pasujących do tego schematu scen z kinematografii:


Zasady: 
Bohater (najlepiej zły, ale nie jest to konieczne) jest dramatycznie prowadzony korytarzem przez siły zbrojne i trafia do zaszklonego/przeszklonego pomieszczenia.

Nagrody:
Tego kto znajdzie najwięcej, zabiorę do kina na wybrany przez niego film ;) nawet największy gniot. [Ale zastrzegam sobie prawo do zmiażdżenia tego filmu potem w recenzji.] Albo coś innego ustalimy :D


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Wożąc panią W.

Gorlickie okolice obfitują w zabytki :D Dziś zapraszam na szybką relację z mojej przejażdżki po kompletnych zadupiach, gdzie nie ma zasięgu, ale za to są inne rzeczy.

[zdjęcia są za małe? kliknijcie w nie :D]


1. Sękowa, Kościół św. Filipa i Jakuba

Kościół wzniesiony na początku XVI w.,
wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO


Późnorenesansowy, polichromowany ołtarz z XVII wieku

Zbudowany z modrzewiowych bali, pokryty gontem
2. Owczary, Cerkiew grekokatolicka Opieki Matki Bożej - obecnie odbywają się tam nabożeństwa zarówno gracko- jak i rzymskokatolickie.


Cerkiew grekokatolicka, zbudowano w 1653 roku,
również znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO




Ikonostas z XVIII w. 



3. Ropica Górna, Cerkiew grekokatolicka  pw. św. Michała Archanioła

Cerkiew grekokatolicka z początku XIX wieku,
obecnie używana jako kościół rzymskokatolicki


4. Bartne, Cerkiew grekokatolicka pod wezwaniem Świętych Kosmy i Damiana - obecnie muzeum sakralnej sztuki łemkowskiej


Drewniany pobijak, opis poniżej






:*