HOME  |  FILM   |  KSIĄŻKA  |  PODRÓŻE

niedziela, 23 lutego 2014

Please feel free to piss in the garden. Albo: Jarmuschowi się nie śpieszy

Na filmwebie pod filmem „Truposz” jakiś kinoman zapytał: Czy jeśli ten film kompletnie nie przypadł mi do gustu to jest szansa, że jakikolwiek film Jarmuscha mógłby mi się spodobać?
Nie.




Pierwszy film Jarmuscha jaki obejrzałam w całości to właśnie „Truposz”. Wcześniejsze podejścia kończyły się zawsze niepowodzeniem. Widać musiałam dorosnąć do Jima.

Dorosnąć i zwolnić. Jarmuschowi się bowiem nie śpieszy. Kiedy zasiadam do jego filmów, pierwsze dziesięć, piętnaście minut filmu spędzam na dostosowaniu się do tempa. I do wczucia w muzykę.
Brak pośpiechu i muzyka to dla mnie właśnie Jarmusch. (Oraz Roberto Benigni, ale to dlatego, że nadal mam w pamięci jego monolog o uprawianiu seksu z dynią…)


Spośród wszystkich jego filmów, które widziałam do tej pory, najbardziej polecam: „Noc na Ziemi”, „Broken Flowers” oraz od dziś – „Tylko kochankowie przeżyją” („Only lovers left alive”). [W Polsce premiera filmu 10 miesięcy po światowej…]


Wampiry świetnie nadają się do filmu Jarmuscha. Bo kiedy jesteś nieśmiertelny, raczej nie potrzebujesz się śpieszyć. Oczywiście nie są to błyszczące amerykańskie podróbki ani nawet nie świetna wersja z Oldmanem (choć z tym akurat mi się skojarzyło to i owo). Więc nie jest to ani parodia ani też kino gore. A więc co to jest?

Jarmusch.



Wampiry to tylko pretekst. Ważny jest obraz, kolorystyka, ściany i graty. Oraz muzyka. Muzyka Jozefa Van Wissema, który dostał za nią nagrodę w Cannes. Moim zdaniem słusznie.

Oprócz boskiej muzyki i obrazu są jeszcze… Tilda Swinton i Tom Hiddleston.

Oboje należą do moich ulubionych aktorów. Tom to aktor szekspirowskiego gabarytu. Choć uwielbiam jego Lokiego, to najbardziej polecam go w The Hollow Crown.  Ponoć jest genialny w Coriolanusie, ale to dopiero do zobaczenia.


Tildę za to uwielbiam w dwóch rolach, w których wykorzystana jest jej androgeniczna sylwetka – w „Orlando” i w „Constantinie”.

Są świetni do tych ról, tworzą wspaniałą parę. Są ze sobą tyle wieków, że nie ma pomiędzy nimi żadnych zgrzytów (oprócz rodziny, ale wszyscy wiemy, jak to jest z rodziną).


Nie będę Was męczyć zachwytami. Polecam i zalecam dobre głośniki przy oglądaniu. 

Weronika


Jakieś propozycje co dalej?

3 komentarze:

  1. Obejrzałam w końcu i... bałam się, że skoro tak wyczekiwałam, to może miałam wygórowane oczekiwania i się przeliczę! Ale nic z tych rzeczy :) Po pierwsze muzyka, już dawno nie widziałam filmu z tak cudownie dobraną i idealnie współgrającą z akcją filmu muzyką. Po drugie tempo filmu... Jarmusch oczywiście nie zawiódł i Ci, którzy Jarmuscha nie znają albo za nim nie przepadają to pewnie się szybko znudzą, dla mnie coś pięknego <3 No i po trzecie Hiddleston i Swinton, duet idealny, sama przyjemność na nich patrzeć i ich słuchać!

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm obejrzałam Jarmuscha i cały film czekałam na zwrot akcji! Możliwe, że jestem wróżką, bo przewidziałam też zakończenie... Tomcio jak Tomcio super! Cudnie wygląda i taki wampir mógłby mnie dziabnąć. Swinton... aktorką jest super, ale mogła by użyć nawilżającej odżywki do włosów.
    M.

    OdpowiedzUsuń