I choć z Rogera Moore'a zdołano wycisnąć aż siedem filmów, w końcu i on musiał ustąpić miejsca.
Daniel Craig ma ponoć już 007 nie zagrać. Za to wszyscy spekulują czy Bond będzie teraz ciemnoskóry (Idris Elba) albo może będzie kobietą....
Jeśli, tak jak ja, wolicie Bonda w oryginalnym zamyśle, nawet jeśli to nie modne i niepoprane politycznie, to powinien Wam się spodobać inny szpieg z pięknym akcentem i pięknym w sumie wszystkim.
Źródło |
The Night Manager to miniserial BBC stworzony na podstawie powieści Johna le Carré'a "Nocny recepcjonista". Wspaniałej obsadzie przewodzi - w roli głównej - Tom Hiddleston.
Głównego złoczyńcę gra Hugh Laurie. Obrazu i trójkąta dopełnia piękna w bardzo modelowym stylu Elizabeth Debicki.
Thriller ma 6 odcinków i jest to zarazem najdłuższe 6 odcinków i najkrótsze. Z jednej strony czekamy z niecierpliwością na rozwiązanie intrygi, wspaniały i zaskakujący finał, a z drugiej nie chcemy wcale kończyć, spokojnie moglibyśmy przetrwać jeszcze kilka dramatycznych sytuacji, parę minut Toma bez koszuli lub Eli bez sukienki - co kto woli.
Zarówno Tom jak i Hugh nie zawodzą naszych oczekiwań. Laurie był i jest świetnym aktorem, nawet jeśli House będzie się za nim ciągnął niczym przysłowiowy smród już zawsze, to zagrać drania potrafi niezmiennie i z przekonującym kunsztem.
Tom... eh Tom
Hiddleston byłby świetnym Bondem. Ma wygląd, ma akcent, wygląda bosko w garniaku, jak przypakuje trochę, to ma co napiąć i tyłkiem nie boi się świecić. (btw jego tyłek zyskał hashtaga #Hiddlesbum) Oczka może nie tak fajne jak Daniela, ale niewiele mu brakuje.
Mój brak obiektywizmu co do Toma jest niestety nieuleczalny. Ale wiem z bardziej pewnych źródeł, że Hiddleston to naprawdę świetnym aktorem, więc i tu pokazał co potrafi.
W połączeniu z ciekawą fabułą, masą zawiłości i różnych emocjonalnych i moralnych problemów, odpowiednią dawką adrenaliny i nagości twórcy serwują nam interesujący, niebanalny i momentami porywający serial.
Źródło |
W.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz