HOME  |  FILM   |  KSIĄŻKA  |  PODRÓŻE

czwartek, 14 stycznia 2016

Always. (i trochę o GW: Przebudzenie Mocy)

Jeden z moich ulubionych aktorów, właściciel niesamowitego głosu, że ciary po plecach szły zmarł dziś w wieku 69 lat. 

Tyle w temacie. 

Źródło


Choć straciłam cały zapał po przeczytaniu, że mój ukochany Alan Rickman nie żyje, coś muszę o Przebudzeniu Mocy napisać. Krótko, ale trudno. :|

Najnowsze Gwiezdne Wojny utrzymane są w klimacie oryginalnej trylogii, zarówno od strony wizualnej, jak i fabułą. Fabułą nawet za bardzo. Ale generalnie zabawa jest świetna, jest wszystko co kochamy w Star Warsach: miecze świetlne, Moc, bitwy w kosmosie, droidy, których szukaliśmy. Stare twarze i nowe też niezłe.

Han Solo trochę zmiękł przez lata i zamiast jego zadziornego "I know" mamy średnie dialogi o uczuciach, no ale to Disney...

Źródło


M. nalegała, aby uwzględnić jej opinię o aktorze, który zagrał Kylo Rena, ja też się z nią zgadzam, "z setek przystojnych aktorów wybrali tego z gębą jak Bulinek".


Ale fani powinni być zadowoleni. J.J. porwał się na ciężki temat i chyba dał radę.

Co sądzicie?

W.

3 komentarze: